poniedziałek, 30 marca 2009

Z braku czasu...

I znowu długa cisza zapanowała na tym blogu. Za długa - ale minione dwa tygodnie nie obfitowały w wolny czas. Zaległości na blogach i całym netowym światku mam kolosalne. Robótki, które już dawno powinny być skończone, a także zaczęte i skończone, nadal kwitną w fazach WIPów tudzież planów.

Jedyne za co udało mi się zabrać to ekspresowy kwadrat dla "kołderek za jeden uśmiech". Niejako z konieczności, bo skoro się zobowiązałam to jakoś nie wypadało nawalić. I tym sposobem wrodzone poczucie przyzwoitości nie pozwoliło mi na całkowity zastój robótkowy.

Zanim udało mi się zabrać za ten wpis kwadrat został skończony - przybyło jeszcze imię chłopczyka, dla którego kołderka będzie przeznaczona. Tyle tylko, że czeka na wyprasowanie i wygląda na to, że jest to najtrudniejsza część podczas jego produkcji, wszak zajmuje całe 2 minuty z rozgrzaniem żelazka włącznie.

No dobrze- chyba i tak nikt by nie uwierzył, że przeżyłam choć kilka dni bez drutów w ręce. Choć kilka rządków przed snem...

... i tym sposobem mój Surface ma już oba przody i pół rękawa. Powinnam skończyć go do końca tego tygodnia. Choć coś czuję przez skórę, że w między czasie zacznę coś nowego. Oby tylko na jednym się skończyło.
Najbardziej kusi mnie takie oto cudeńko:

Ta bluzka to jeden z modeli Victoria Secret. Nieocenione dziewczyny z forum osinka już dawno rozpracowały "serwetkowca". Szczególnie kilka wersji przypadło mi wyjątkowo do gustu: Yantarik, Jennici i Vleki. Póki co chcę zrobić wersję letnią - bawełnianą (choć nie wiem czy znajdę odpowiedniej grubości bawełne, bo rozmiar modyfikuje się poprzez rozmiar drutów - w moim przypadku wypadałoby wziąć 5 lub wyżej), a wersja zimowa Tysyi też wydaje się niczego sobie.

Na szczęście z babcią już lepiej - jest już w domu, słaba niesamowicie więc wymaga permanentnej pomocy. Z tej okazji wzięłam urlop i nie ukrywam mam nadzieję pomachać drutami.

3 komentarze:

  1. piekny hafcik:)..za wiele usmiechow:)),,,ten motyw serwetkowy swietny bedzie wlasnie w wersji letniej bluzeczki..a listki ...no czekam na koniec..pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  2. dziewczyny z maranty też rozpracowały i chyba wcześniej od osinek ha !

    OdpowiedzUsuń
  3. Persjanko - dziękuję

    Qrka- zajrzałam do Maranty, dziewczyny opierały się na rozwiązaniach z Osinki więc ciężko wyrokować kto, co i kiedy. Zresztą - to chyba nie wyścig?

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails