poniedziałek, 29 lipca 2013

Puk, puk...


Czy ktoś mnie jeszcze pamięta?

Powinnam chyba zaczekać z tym postem do 1 sierpnia (wtedy to popełniłam radośnie ostatni post) ale w czwartek będzie się działo (zapraszamy), gotowam zapomnieć i odłożyć triumfalny powrót (ejże, a gdzie fanfary?) na kolejny rok i pewnie wiecie jakby się to skończyło (dodajmy, że akcja reaktywacja trwa od najmarniej dwóch lat).

To co spuszczamy grubaśną zasłonę (w razie czego na kieckę z czasów wojny secesyjnej będzie jak znalazł) na 3 lata śpiączki blogowej i przecinamy wstęgę...






*fotka z zasobów netu

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails