niedziela, 20 lipca 2008

Romans z Łucznikiem

Moja maszyna chwilowo przestała się boczyć. Ba - nawet spędziłyśmy razem kilka miłych chwil, które zaowocowały letnią torbą i kolejnym kubaskiem. Czyżby dotarły do niej plotki o oszczędzaniu na nowszy model?
Torba spodobała się otoczeniu- została nawet doceniona przez robótkowych laików.  Już samo to jest świetnym powodem do noszenia jej...
 


 Pomysł zgapiłam z jakiejś japońskiej gazetki (a może chińskiej? jakoś ciężko wyczuć).

No i kubas - natchnieniem była w tym przypadku torba uszyta przez Kasię InoIno, której stałam się szczęśliwą posiadaczką. Torbę można podziwiać tutaj
No, a do nowej torby, musiałam mieć nowy kubas - prawda? Najbezczelniej w świecie, wycyganiłam od Kasi kilka jabłuszek, efekt możecie ocenić sami:
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails