Niesamowicie szybko te Święta zleciały- nie sądzicie? Ale tak to już ze Świętami bywa - wytężone przygotowania, mnóstwo pracy, a przyjemności tylko kilka chwil.
Wszystkim Wam dziękuję za życzenia - te na Waszych blogach i te pozostawione w komentarzach. Bardzo mi miło, że mimo ciut rzadziej pojawiających się wpisów, pamiętacie i zaglądacie do mojego "kącika".
Już po raz drugi niezastąpiona Dani zorganizowała na kołderkowym forum akcję wichtel* (rodzi nam się nowa tradycja). Uroczyste grupowe otwarcie nastąpiło dzień przed Wigilią, tak więc spokojnie mogę się pochwalić moim dziełem. Wichtelek zrobiłam dla e.z. (to nikt inny jak nasza Egunia) i mam nadzieję, że naprawdę jej się spodobał. Bardzo lubię "Guzik z pętelką" więc włożyłam co nieco serducha i ciepłych myśli do haftów.
I ja też dostałam - słodki, świąteczny obrazek wraz z przecudnej urody kartką wykonaną techniką pergamano (technika dla mnie nie pojęta - więc tym bardziej się cieszę). Wichtelka dla mnie przygotowała Elfix.
A ja już mam mnóstwo pomysłów na kolejną taką zabawę - za calutki rok - echhhhhhhh...
* to nic innego jak wymiana własnoręcznie zrobionych prezentów na kołderkowie, ot takie nasze małe "secret santa".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz