Na większości blogów postanowienia, podsumowania, plany na najbliższy rok, a ja w tym roku mam jedno postanowienie: nie mieć żadnych postanowień, żadnych planów. Zresztą, jak zapewne zauważyliście nie raz, moje plany mają jedną podstawową cechę - rzadko kiedy są zrealizowane! No to w tym roku idę na żywioł - Panie miej w opiece ten świat ;))
A w ramach podsumowania frontu robótkowego zrobiłam kolaż ze zdjęć moich wypocin. Zdziwiłam się jak wiele ich było, cały czas wydawało mi się, że nic nie robię, no i te długie "przestoje" - a tu proszę, jedna niespodzianka, trochę tego było - może nie tyle co zazwyczaj ale jednak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz